poniedziałek, 14 września 2015

1.


Bilans:
- 3 wafle ryżowe z serkiem topionym hochland (1 trójkącik)
- 4 ziemniaki i kurczak z sezamem
- kilka winogron



Ogólnie dzisiejszy dzień był dość ciężki. Nie dość, że nie spałam calutką noc, to jeszcze miałam 9 lekcji i to takich w miarę wyczerpujących. Dodajmy jeszcze masę zadań i nauki na jutrzejszy dzień. Jedynym plusem jest to, że byłam tak zajęta, że nie myślałam o jedzeniu.
Niestety nie wyrobiłam się z czasem i nie zdążyłam ćwiczyć, ale mam nadzieję, że nadrobię to jutro.

Myślę, że dzisiejszy bilans jest w miarę udany. Moja wieczorna waga wynosi 61.2 kg, więc jestem zadowolona :)

A co u was słychać motylki?

Trzymajcie się chudo <3



2 komentarze:

  1. największy błąd w chudnięciu to jedzenie za mało!!! Może zacznij się zdrowo odżywiać zamiast głodzenia? Kilka wskazówek: na pewno ten serek topiony nie jest niskokaloryczny.. zjedz chudy twaróg, jogurt naturalny. Jedz marchewki bo nasz organizm spala wiecej kcal zeby je strawic niz one maja. Przede wszystkim nie owoce tylko warzywa :) Nie rób sobie dziewczyno krzywdy głodówką, bo będziesz wyglądać blado i źle się czuć, a później popadniesz w różne choroby i może się to skończyć nawet śmiercią..

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej,chcialabys dolaczyc do grupy/konfy motylkow na fb? Jesli tak to napisz do mnie na gg- moje gg to 41458354
    ;)

    OdpowiedzUsuń